Info
Ten blog rowerowy prowadzi codeisred z miasteczka Katowice. Mam przejechane 5260.26 kilometrów w tym 2.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.03 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2011, Maj9 - 8
- 2011, Kwiecień15 - 21
- 2010, Październik1 - 3
- 2010, Wrzesień4 - 12
- 2010, Sierpień7 - 21
- 2010, Czerwiec6 - 10
- 2010, Maj10 - 33
- 2010, Kwiecień22 - 77
- 2010, Marzec11 - 44
- 2010, Luty5 - 9
- 2010, Styczeń10 - 46
- 2009, Grudzień8 - 18
- DST 74.57km
- Czas 04:16
- VAVG 17.48km/h
- VMAX 48.92km/h
- Sprzęt CUBE LTD TEAM "Fidel" :)
- Aktywność Jazda na rowerze
tour de Lędziny + gehenna powrotna
Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 4
z dwoma kumplami ruszylismy z parku kosciuszki lasami na ledziny przez murcki. ruszajac z tauzena bylo zimno ale nie padalo. w trakcie drogi zrobilo sie na tyle slonecznie ze kurtki trafily do plecakow i jak male szczeniaczki cieszylismy sie i pieknymi lasami i pogoda :) do ledzin dojechalismy w miare sprawnie z kilkoma krotkimi postojami a picie. dotarlismy do zalewu hehe jak sie okazalo bez wody wiec wjechalismy do srodka i tam bachnelismy po symbolicznym browarku. pogoda caly czas super ze sloncem. zaczynamy powrot i juz na horyzoncie widzimy chmury ktore nie wygladaly milo. po paru minutach sie zaczelo ... najpierw deszczyk ... potem ulewa . ... potem gradobicie takie ze szok ... potem znowu ulewa. lesne drogi zmienily swoj stan ze stalego w bardzo mokry i grzaski. strumienie wody napierdzielaly pod kolami a my "wspinamy sie" w kierunku na murcki. dwa razy zgubilismy szlak i nadlozylismy pare kilometrow. zalani woda niz mokrzy dotarlismy w koncu do murcek i dzieki bogu do parku kosciuszki juz bez problemow.
wyjazd mimo pogody - super fajny , poczulem w koncu co znaczy :ulewa , bloto , pot i walka z zimnem.:) na bank ten wyjazd bedzie dlugo wspominany :)
dwaj towarzysze podrozy :jeszcze sucho i wesolo
przerwa na picie tuz przed ledzinami
srodek zalewu w ledzinach jak widac mega gleboko tam jest
przemowienie :)
powrotnej drogi niestety nie focilem bojac sie o i tak juz mokry telefon
Komentarze
Panie szaleństwo ! :D