Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi codeisred z miasteczka Katowice. Mam przejechane 5260.26 kilometrów w tym 2.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.03 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy codeisred.bikestats.pl

miala byc seta :(

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 8

a zamiast setki byla detka :( i ku..a brak zapasu w plecaku. wczoraj juz planowalem zrobic gore sw.anny i z takim zamiarem dzisiaj ruszylem. wiedzac ze moi znajomi sa w osrodku zeglarskim w plawniowicach planowalem odwiedzic ich w drodze powrotnej. na okolo 60 km zaczelo mna cos bujac, ale myslalem ze to moze wiart. w pewnym momencie patrze na tyla opone a tam polowa powietrza !!! w miejscowosci ujazd kobieta ktora akurat zamykala garaz pomogla mi uzyczajac kompresora. nawalilem 4,5 atmosfery i sprintem do plawniowic zanim znowu zlapie flaka. z plawniowic powrot juz ze znajomymi autem. podsumowujac fajna niedziela ale zmaszczona na wlasne zyczenie :( mam nauczke ze bez zapasu sie nie jezdzi i tyle.
dodatkowo dzisiaj wszystkie sklepy zamkniete wiec nie moglem od razu kupic i jeszcze pojezdzic :(. GORA SW.ANNY PO RAZ KOLEJNY SIE OBRONILA :)

tutaj jeszcze nie wiedzialem ze jade na uciekajacym powietrzu

ranny fidel
... a tu troche fotek zrobionych dzieki sikorowi :)


na slasku woda jest na roznych poziomach :)





Komentarze
k4r3l
| 05:58 wtorek, 20 kwietnia 2010 | linkuj eheheh, zdjęcie z ludwikiem rządzi :D no a z tą dyntką to peszek i zarazem nauczka :D
Kajman
| 21:44 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj Można rencami:)
art75
| 21:11 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj Nie zapomnij też o łyżkach ;). ja kiedyś miałem dętkę, i owszem, tylko nie było czym opony zdjąć...
djk71
| 05:16 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj Bez nas chciałeś tam pojechać? To było ostrzeżenie :-)
Kajman
| 22:14 niedziela, 18 kwietnia 2010 | linkuj Polecam nie przebijalne opony:)
Czasami są takie miejsca, które bronią się długo ale jak się je zdobędzie to jest radocha:)
sikor4fun-remove
| 20:21 niedziela, 18 kwietnia 2010 | linkuj Panie toć to dętkę czy tam łatki to się przy sobie wozi ... panie co pan .. :]
A no gdzie tam dzięki mnie :] dzięki Twojemu telefonowi, że taką funkcję chociaż posiada Panie :D
Ostatnie zdjęcie dobre :]
Dynio
| 19:50 niedziela, 18 kwietnia 2010 | linkuj Ludzieeeeee co wyście tam Ludwika pili ???? a tak poważnie to dętkę wożę pod siodełkiem,nie przeszkadza a czasem może się przydać.Jeszcze zdobędziesz tą górę :)
fredziomf
| 17:57 niedziela, 18 kwietnia 2010 | linkuj Łatki i pompkę trzeba mieć nie tylko na długie trasy, ale i do jazdy po okolicy. Żeby się z tym nie babrać staram się mieć zapasową dętkę, wtedy wymiana to pikuś.

Szkoda że Anna się obroniła, pogoda była zacna, na taką wycieczkę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oryna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]