Info
Ten blog rowerowy prowadzi codeisred z miasteczka Katowice. Mam przejechane 5260.26 kilometrów w tym 2.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.03 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2011, Maj9 - 8
- 2011, Kwiecień15 - 21
- 2010, Październik1 - 3
- 2010, Wrzesień4 - 12
- 2010, Sierpień7 - 21
- 2010, Czerwiec6 - 10
- 2010, Maj10 - 33
- 2010, Kwiecień22 - 77
- 2010, Marzec11 - 44
- 2010, Luty5 - 9
- 2010, Styczeń10 - 46
- 2009, Grudzień8 - 18
- DST 33.90km
- Czas 03:10
- VAVG 10.71km/h
- VMAX 54.30km/h
- Sprzęt CUBE LTD TEAM "Fidel" :)
- Aktywność Jazda na rowerze
wreszcie góry
Poniedziałek, 3 maja 2010 · dodano: 03.05.2010 | Komentarze 7
debiut z Fidelem w prawdziwych gorach :) czyli teren do jakiego jest stworzony. po tylu dniach deszczu warunki na szlakach nie mogly byc inne jak tylko bloto ! o ile na odkrytych odcinkach bylo spoko z podlozem to na lesnych istny sajgon :)dlugie odcinki prowadzenia roweru bo korzenie i glazy nie pozwalaly jechac, sporo powalonych drzew a przede wszystkim wszechobecne bloto.
trasa : koniakow-niebieskim szlakiem do schroniska pod barania gore-czerwonym,a potem zoltym powrot do koniakowa
polmetek wycieczki
final wycieczki
przegoniony Fidel :)
pozdr.
Komentarze
djk71 | 05:17 wtorek, 4 maja 2010 | linkuj
Jednak jesteśmy jak dzieci. Ubrudzić się na maksa, zmęczyć i dopiero wtedy jest zabawa :)
Kajman | 22:38 poniedziałek, 3 maja 2010 | linkuj
No i marzenia zaczynają się spełniać:)
Czekamy w naszych terenach i zapraszamy:)
Czekamy w naszych terenach i zapraszamy:)
k4r3l | 20:23 poniedziałek, 3 maja 2010 | linkuj
kurczę, a takie były plany na Baranią w ten weekend:) niestety wybrałem siedzenie w domu i robienie flagi na koncert ac/dc :D ale jak widzę niezly chrzest sprawiłeś Fidelowi - polubił góry?:)
sikor4fun-remove | 16:39 poniedziałek, 3 maja 2010 | linkuj
Łoooo Panie ino tera to masz robotę :]
Fidel cały upier... nie zazdroszczę rozbierania czyszczenia :]
Takie lasy lubię ! :] Pozdrowiom
Komentuj
Fidel cały upier... nie zazdroszczę rozbierania czyszczenia :]
Takie lasy lubię ! :] Pozdrowiom